Powieść doskonała! Arcydzieło literatury światowej! Zdetronizowała mój dotychczasowy nr 1: Emile Ajar – Życie przed sobą. Nr 3, to też Crummey i Jego Sweetland!
Crummey to arcymistrz! A ta postać księdza! Rewelacja! Ileż tu zaskoczeń, ileż zwrotów akcji! I do tego te zakończenie!
Zakończenie, które przeczuwałem i o którym marzyłem od około 349 strony… WOOOW!!!