Poniższy mój artykuł ukazał się kilka lat temu w magazynie PISTIS. 🙂
Ludwik Zamenhof? Czy coś Wam mówi to nazwisko? Zapewne większości z Was niewiele. Esperanto? Czy coś Wam mówi to słowo? To pojęcie słyszało i umie je wyjaśnić zapewne już wielu. Homaranizm? Zapewne o tej idei prawie nikt z Was, nad czym ubolewam, nie słyszał. Zarówno uniwersalny język esperanto, jak i idea homaranizmu stworzone zostały właśnie przez wspomnianego Ludwika Zamenhofa, polskiego Żyda. Esperanto, to dzieło życia Zamenhofa, które rozpoczął realizować od wieku młodzieńczego. O tym języku znaleźć i poczytać możecie sporo na internecie. Każdemu polecam naukę esperanto!
Na pewnym etapie swego życia, idee które niesie esperanto, Zamenhof przeszczepił i rozszerzył tworząc Homaranismo. Homaranizm – nowe największe dzieło życia Zamenhofa – jako idea i system życia społecznego wzięło swoją nazwę od esperanckiego “homarano”, które oznacza “członek ludzkiej rodziny”. Swą ideę twórca zaproponował ludziom wszystkich narodów i religii. Zamenhof rozumiał, że oprócz języka (i polityki) ludzi dzieli jeszcze inna kwestia, a są nią uprzedzenia religijne oraz fanatyzm. Poprzez esperanto Zamenhof rozwiązał pierwszą przeszkodę stojącą na drodze zjednoczenia ludzkości. On sam doświadczał cięgów antysemityzmu i wierzył, że dopóki będzie trwała nienawiść z powodu religii, ludzka rodzina się nie zjednoczy.
Istotą homaranizmu jest całkowita równość, sprawiedliwość i wzajemny szacunek dla przedstawicieli wszystkich narodów i religii. Każdy homarański adept mógłby swobodnie wyznawać własną religię, lecz kontaktując się z członkami innych grup miałby działać w oparciu o neutralne zasady religijne. Ponadto, każdy człowiek w domu mógłby swobodnie porozumiewać się w dowolnym języku, lecz stykawszy się z ludźmi innego języka winien posługiwać się językiem neutralnym. Przynajmniej tymczasowo Zamenhof proponował, aby tym językiem było właśnie esperanto.
Zamenhof skromnie dodawał, iż jeśli kiedyś homaraniści chcięliby wybrać inny język, to swobodnie mogliby to uczynić. Zasady religijne zaś, które miałby prowadzić homarian, to przede wszystkim uznanie Boga za najwyższą potęgę niemożliwą do pełnego poznania oraz podstawowa reguła etyczna zaczerpnięta od Hilela – “Postępuj z innymi tak, jakbyś chciał, aby inni postępowali z tobą słuchaj zawsze głosu sumienia”. Zamenhof twierdził, że istota wszystkich religii jest ta sama i że różnią się one od siebie tylko legendami oraz zwyczajami i wierzył , że to właśnie stworzone przez ludzi zwyczaje i tradycje są źródłem sporów między nimi, a nie nadane przez Boga nauki o miłości i braterstwie. Homaranista – według Zamenhofa – ma pracować dopóki, dopóty religijne praktyki wszystkich homarian nie zostaną porzucone na rzecz zespołu neutralnych zwyczajów całej ludzkości.
Zamenhof planował, że w świątyniach homaranizmu byłyby odczytywane słowa wielkich nauczycieli ludzkości, a młodzież byłaby uczona wysiłków dla osiągnięcia prawdy, dobra, sprawiedliwości i ogólnoludzkiego braterstwa, miłości do uczciwej pracy i unikania tego, co nieszlachetne. Zaznaczał on też, że zasady homaranizmu nie mogą przeciwstawiać się nauce. Z czasem jednak zarzucił on w swej idei plany budowy świątyń. Ba! Zamenhof miał również w planach to, że zielony sztandar i zielona gwiazda – symbole esperanto – będą także symbolem Esperancji – kraju z własnym językiem, prawami i zasadami oraz zwyczajami.
Jak niestety łatwo się domyśleć, szlachetną ideę homaranizmu, ideę braterstwa i porozumienia całej ludzkości, tak zwany świat zaatakował oraz odrzucił. Zamenhof zmarł nie zrealizowawszy w pełni swej wspaniałej misji. Ale czy aby na pewno? Czy nie ma w nas idei homaranizmu? Na koniec pozwolę sobię przytoczyć La Espera (Nadzieja). Pieśń będącą hymnem esperantystów oraz modlitwą homaranistów. Oto ona:
Nowych uczuć trysnęłaś krynico,
Idzie światem potężne wołanie;
Niech je wiatry za skrzydła pochwycą,
Niech rozniosą po życiowym łanie!
Głos się rozszedł, wzywa ludzkie rzesze
Nie do mieczy, nie do krwawej burzy,
On nadzieję świętą w sercach krzesze,
Ludziom – wrogom wieczny pokój wróży.
Pod sztandarem tej świętej nadziei
Pokojowi się kupią szermierze…
Szybko rośnie moc drogiej idei,
Dzięki pracy i niezłomnej wierze.
Trwałe mury dzieliły narody,
Między nimi stały lat tysiące.
Ale padną oporne przegrody,
Gdy uderzą w nie serca gorące.
Na osnowie jednej wspólnej mowy
Ludy myślą napełnią się Bożą,
W zrozumieniu i w zgodzie świat nowy,
Jedną wielką rodzinę utworzą.
Więc szermierze wytrwają w jedności,
Wielkim trudem się swoim nie zmęczą,
Póki piękne marzenie ludzkości
Nie zabłyśnie nam wieczystą tęczą.
Córka Zamenhofa – Lidia – idee homaranizmu dostrzegła w bahaizmie, ale to już historia na inny artykuł. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia internetu i poczytania materiałów o homaranizmie. Niestety nie ma tego zbyt wiele w języku polskim.
Źródło: Wendy Heller – “Lidia. Życie Lidii Zamenhof.”