Od objazdowych sprzedawców książek dochodzą mnie coraz to częściej głosy, iż Panie Bibliotekarki cenzurują księgozbiór.
Nie chcą kupować książek dla określonej opcji politycznej, bądź religijnej, pomimo zapotrzebowania nań. I jeszcze grożą, że jak im się pokazywane książki nie spodobają, to już nigdy sprzedawcy – delikwenta nie wpuszczą! To jest ogromny skandal!
Ja – jak i każdy – mam swoje określone poglądy i wartości, ale nie do pomyślenia mi by było nigdy, żeby nie mieć w swoim księgozbiorze różnej maści pozycji.
Biblioteka jest finansowana ze środków publicznych i biblioteka ma być apolityczna i areligijna. Nasz księgozbiór ma obejmować całe spektrum potrzeb czytelniczych bez względu na ich charakter (chyba, że dana publikacja łamie prawo).
Bóg dał każdemu rozum i wolną wolę w kwestii czytelniczej także: STOP CENZURZE KSIĘGOZBIORU W BIBLIOTEKACH!