Krótka refleksja. Pokazuję i objaśniam – biblioteka, to żywy organizm podlegający nieustannym przemianom uzależnionym od jej użytkowników oraz od polityków w samorządzie i w stolicy. Bibliotekarz powinien takie zmiany i tendencje uważnie obserwować i dostosowywać się doń. Powinien płynąć z nurtem rzeki, a wówczas wszystko będzie szło po naszej myśli. 😉 🙂